Dzisiaj rano obudził mnie tata "Goya urodziła pierwszego kociaka w łóżku". W pierwszej chwili pomyślałam, że żartuje, ale czym prędzej się przebrałam i pobiegłam do sypialni rodziców. A tam, rzeczywiście! Leży mama, Goya i suchutki już chłopczyk. Szybkie przenosiny do porodówki, gdzie przygotowane było całe stanowisko do porodu; nie minęło pięć minut i Goyka dostała skurczy. Po chwili pojawiły się dwie jasne łapki, jeszcze kilka skurczy i maleństwo było już na zewnątrz. Dziewczynka.
Jako że mama i maleństwa czuli się dobrze, a za drzwiami cały czas czekała grupa wsparcia z Fanny na czele :) Dziewczyny szybko zajęły odpowiednie pozycje, nic tylko nadzorować!
Teraz pozostało nam wybrać odpowiednie imiona dla maluszków, póki co wiadomo tylko, że pierwszy chłopiec, który urodził się w pościeli, będzie nazywał się Luxus, a drugi Lucius. Co do pozostałych kociaczków, mamy głowy pełne pomysłów, teraz tylko trzeba wybrać te odpowiednie imiona.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz